"Uroda była zawsze mocną stroną mojej żony. Nie ukrywam, że życie seksualne było dla nas obojga wspaniałym przeżyciem. Potem pojawiły się dzieci i też wszystko było w porządku" –wyznaje 45-latek.
"Jednak od kilku lat moja małżonka przestała już mnie podniecać. Kłopot nie tkwi w tym, że zmieniło się jej ciało, ale charakter."
Mąż twierdzi, że jego ukochana z upływem czasu zaczęła kompletnie ignorować jego seksualność:
"Żeby było jasne, nie oczekuje od niej, by zawsze była umalowana czy miała na sobie koronkową bieliznę, chodzi o to, by widziała we mnie mężczyznę i dbała o to, żeby to, co było między nami, nie wygasło".
45-latek twierdzi, że jego żona zachowuje się jakby już nie była kobietą. Nie chodzi już o to, że przytyła, bo to każdemu może się zdarzyć. Ona po prostu stała się niechlujna i nieapetyczna. Mężczyzna zdradza swoją zonę już od roku z koleżanką z pracy. Według niego to tylko seks. Zaspokaja on swoje potrzeby, gdyż przez żonę czuje się nie kochany i zaniedbywany pod tym względem.
Na sam koniec mężczyzna wyznaje, ze czuje, że to jego małżonka popsuła ten związek. Mimo to nie zamierza się z nią jeszcze rozwodzić, gdyż dzieci jeszcze nie są dorosłe.
Poza tym 45-latek mówi, że boi się zostawić żonę, a poza tym gdzieś w głębi serca nadal ją kocha.
Na koniec w swoim wyznaniu pisze, że z momentem, gdy przestajemy dostrzegać drugą osobę, zabijamy cały związek.